Wyścigi symulacyjne stają się coraz ważniejszą częścią świata gier, do tego stopnia, że mają całą sekcję w sklepie Micro Center w Stanach Zjednoczonych. Zazwyczaj trzeba udać się do specjalistycznego sklepu, a w większości przypadków online, aby znaleźć swoje potrzeby w zakresie symulacji wyścigów. Takie podejście ma swoje zalety, takie jak dostawa do domu i specjalne oferty, ale ma też swoje wady, w szczególności fakt, że nie można zobaczyć i trzymać produktów w rękach.
W każdym razie, sim-racing to obiecujący rynek z kilkoma graczami. Mamy marki, które celują głównie w określone segmenty, takie jak Logitech i Thrustmaster dla wszystkich rzeczy podstawowych i przyjaznych dla budżetu, nawet jeśli szwajcarska marka wykazała chęć przejścia na wyższy rynek. Są też marki ze średniej i wyższej półki, takie jak Fanatec i Moza Racing. I oczywiście mamy graczy w segmencie premium, takich jak Simucube i Heusinkveld.
Wybór konfiguracji do simracingu może więc szybko stać się trudny, zwłaszcza dla początkujących, którzy nie wiedzą nic o sprzęcie. I nie mówię nawet o markach, które działają w podobnych segmentach, takich jak Fanatec i Moza. W rzeczywistości właśnie temu przyjrzymy się dzisiaj w tym artykule, a przede wszystkim, którą markę wybrać między tymi 2 rywalami ze średniej i najwyższej półki.
Fanatec vs Moza: historia sprzed kilku lat
Dla niewtajemniczonych, Fanatec vs. Moza można porównać do starcia Ford vs. Ferrari podczas 24-godzinnego wyścigu Man w latach 60. Ferrari w 24-godzinnym wyścigu Man w latach 60-tych: z jednej strony mamy Fanatec, który działa w branży od ponad 20 lat, z gamą produktów, która jest zróżnicowana, konkurencyjna, a przede wszystkim znana na całym świecie (Ferrari w zawodach, w zasadzie). Z drugiej strony mamy Moza Racing, która dopiero co postawiła stopę w wyścigach symulacyjnych (wrzesień 2021 r.), ale mimo to zdołała zaoferować doskonałą alternatywę dla tenorów branży.
W wyścigach simracingowych Moza wyraźnie ma na myśli bardzo konkretny cel: odebrać udział w rynku innym markom, a także zaatakować Fanatec tam, gdzie niemiecki gigant nie jest obecny. W ciągu zaledwie 3 lat Moza zdołała zbudować dobrą reputację w sim-racingu dzięki swoim produktom, które oferują doskonały stosunek jakości do ceny.
Którą markę wybrać pomiędzy Fanatec i Moza?
Cóż, nie jest to takie proste i to z różnych powodów. Poniżej postaram się omówić jak najwięcej, aby dać ci pomysł i pomóc w dokonaniu wyboru.
Wizerunek marki
Zacznijmy od wizerunku marki: tutaj wyraźnie Fanatec jest liderem, ze swoimi innowacjami i produktami, które są bardzo cenione przez ogół społeczeństwa od ponad 20 lat. Gdy tylko pomyślisz o wyścigach symulacyjnych, Fanatec jest jedną z nazw, które od razu przychodzą na myśl, zwłaszcza jeśli masz jakąkolwiek wiedzę na ten temat.
Ale Moza radzi sobie całkiem nieźle, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę, że marka jest zaangażowana w wyścigi symulatorów dopiero od września 2021 roku. Niewielu firmom udało się tego dokonać, zwłaszcza w przypadku produktów, które są szczerze konkurencyjne pod względem ceny.
Dywersyfikacja asortymentu
Jeśli chodzi o bazy Direct Drive, Moza ma przewagę nad Fanatec, oferując łącznie 7 urządzeń w 3 różnych segmentach: podstawowym, średnim i high-end.
Co więcej, podstawy DD Moza mają dobrą reputację w grze, zwłaszcza “V2”, które zostały znacznie ulepszone w stosunku do pierwszych strzałów. Szokujące jest to, że chińska marka zrobiła to wszystko w tak krótkim czasie. Zwykle producent potrzebuje kilku lat, aby poprawić swoje produkty, czas potrzebny na sprzedaż i zebranie pieniędzy na sfinansowanie aktualizacji.
Ale jeśli chodzi o resztę produktów do wyścigów symulacyjnych, Fanatec pozostaje królem pod względem urządzeń peryferyjnych. Katalog kierownic Fanatec obejmuje ponad czterdzieści pozycji, rozmieszczonych w 3 różnych seriach (CSL, ClubSport i Podium) i z oficjalnymi licencjami, takimi jak Sparco, BMW, McLaren, Porsche i tak dalej.
Dostępność urządzeń peryferyjnych
Fanatec wyprzedza Moza o wiele lat, zwłaszcza jeśli chodzi o sieć dystrybucji. Niemiecka marka jest obecna na kilku rynkach, w tym w Europie, Ameryce Północnej, Azji i Australii. W rezultacie produkty Fanatec są dostępne na całym świecie, bezpośrednio ze strony internetowej marki, a czas dostawy jest często bardzo krótki.
W przypadku Moza, chińska firma dopiero zaczyna rozwijać swoją sieć dystrybucji za pośrednictwem autoryzowanych partnerów. Projekt postępuje dobrze, ale osiągnięcie tego samego poziomu co Fanatec zajmie trochę czasu.
Jakość produkcji produktu
Jeśli chodzi o mnie, obie marki są pod tym względem równe, niezależnie od tego, czy chodzi o podstawy, pedały, kierownice czy inne urządzenia peryferyjne do sim-racingu. Zarówno Fanatec, jak i Moza stosują dobrej jakości materiały w swoich różnych gamach produktów, kładąc nacisk na jakość wykonania i montażu. Z mojego doświadczenia wynika, że w produktach Moza lub Fanatec nie można znaleźć wad, nawet jeśli są to produkty klasy podstawowej.
Wrażenia wywoływane podczas gry
W tej kwestii doświadczenie odgrywa kluczową rolę, a Fanatec ma ponad 20-letnie doświadczenie w branży. Bazy Direct Drive niemieckiej marki mogą być mniej liczne niż Moza, ale nadal są doskonałe, jeśli chodzi o przepisywanie efektów. Ustawienia między silnikiem, elektroniką i oprogramowaniem zapewniają doskonałe wrażenia w grze, niezależnie od tego, na jaki tytuł sim-racingowy patrzysz.
Moza radzi sobie jednak całkiem nieźle, zwłaszcza w przypadku podstawek R16 i R21, gdzie wyczucie jest jednym z najlepszych dostępnych na rynku. W rzeczywistości te dwie podstawy Moza są tymi, które najbardziej poleciłbym każdemu, kto kupuje od 15 do 22 nm momentu obrotowego, z tego prostego powodu, że R16 i R21 oferują doskonały stosunek jakości do ceny.
Ekosystem
To prawda, że Moza oferuje pełną gamę urządzeń peryferyjnych do wyścigów symulacyjnych, z podstawami, kierownicami, pedałami, manetką, hamulcem ręcznym, a nawet deskami rozdzielczymi. Jest kompletna, ale liczbę wejść można policzyć na palcach jednej ręki. W porównaniu z Fanatec, pod względem różnorodności urządzeń peryferyjnych do sim-racingu, zwłaszcza kierownic, Moza blednie.
Niemniej jednak chińska marka pokazała swoją determinację do dywersyfikacji swojej oferty, w szczególności dzięki nowej kierownicy do ciężarówek. Jestem pewien, że za kilka lat będziemy mieli znacznie lepszy wybór urządzeń peryferyjnych do sim-racingu od Moza. Pozostaje jednak kwestia kompatybilności między produktami Moza, która nie jest często obecna. Na przykład niektóre kierownice są kompatybilne tylko z niektórymi bazami, które są zazwyczaj starsze lub V1, jeśli wolisz.
Z drugiej strony, Fanatec oferuje dosłownie jarmark akcesoriów i innych urządzeń peryferyjnych. Moduły paletowe, koncentratory przycisków, szybkozłączki, zestawy pedalboard, zestawy przycisków i naklejek, można wymieniać bez końca. Ekosystem Fanatec jest nie tylko rozległy i kompletny, ale także wysoce kompatybilny. Praktycznie wszystkie produkty Fanatec doskonale ze sobą współpracują, niezależnie od asortymentu.
Zgodność z platformą
Tutaj Fanatec dominuje nad Moza i nie ma o czym mówić. W przypadku podstawowych produktów niemieckiej marki prawie zawsze otrzymamy kompatybilność z konsolami i PC, niezależnie od tego, czy jest to Xbox i PC, czy Playstation i PC. A w niektórych przypadkach kompatybilność ze wszystkimi platformami. A jeśli chodzi o kierownice, zawsze będziesz mieć PC, z wersjami specyficznymi dla konsoli.
W Moza tylko zestaw R3 jest kompatybilny z konsolą Xbox, a reszta asortymentu jest przeznaczona tylko dla komputerów PC.
Cena sprzedaży
Ostatnią kwestią dotyczącą wyboru marki jest cena. Tutaj obie marki są mniej więcej równe, a powód jest dość prosty: Moza chce konkurować z Fanatec na własnym terenie, więc musi oferować ceny, które są nie tylko konkurencyjne, ale także bardzo zbliżone do tych oferowanych przez niemiecką markę.
Czasami zestawy Fanatec są nieco droższe niż Moza, a w innych przypadkach jest odwrotnie. Czasami lepiej będzie kupić zestaw R5 od Moza, ponieważ kierownica może być lepszej jakości niż te oferowane przez Fanatec, zwłaszcza najtańsze w ofercie, nawet jeśli cena sprzedaży Moza jest wyższa.
0 komentarzy